Instytut Pamięci Narodowej

Polskie Miesiące

Sierpień 1980

Pomorze Zachodnie

Fala społecznych protestów na Pomorzu Zachodnim rozpoczęła się strajkiem w Stoczni Remontowej „Parnica”, 18 sierpnia 1980 r. o godzinie 6.30. Cztery godziny później pracę przerwała załoga Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego. Był to strajk popierający protest robotników Trójmiasta. Następnego dnia do pracy nie przystąpiły kolejne zakłady, w tym także przedsiębiorstwa spoza Szczecina. W „Warskim” powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, na czele którego stanął Marian Jurczyk. MKS sformułował listę żądań do władz wojewódzkich w 36 postulatach, z których najważniejszy mówił o powołaniu „wolnych i niezależnych od partii i rządu związków zawodowych”. Szczeciński MKS mimo, że odcinał się od opozycji politycznej, w jednym z postulatów zawarł żądanie zaprzestania prześladowań działaczy ruchów niezależnych. W dniach 21 – 30 sierpnia toczyły się rozmowy między MKS a stroną rządową, reprezentowaną przez komisję, której przewodniczył Kazimierz Barcikowski. Pertraktacje strajkujących z przedstawicielami władz komunistycznych zakończyły się podpisaniem porozumienia, kładącego kres trwającym trzynaście dni strajkom. Kontrolą realizacji ustaleń MKS i Komisji Rządowej zajęła się Komisja Mieszana, w skład której weszli przedstawiciele władz i strajkujących załóg województwa szczecińskiego.

Dotkliwie odczuwane przez społeczeństwo Ziemi Szczecińskiej skutki nieudolnych rządów komunistów oraz nieufność do reżimu uwidoczniły się w działaniach nowo powstałego Związku, który coraz bardziej stanowczo domagał się od rządzących realizowania podpisanych porozumień oraz przeciwdziałania kryzysowi gospodarczemu. Na relacje między MKR w Szczecinie a władzą miały też wpływ wydarzenia polityczne jesieni 1980 r., takie jak konflikt rejestracyjny, związany z przeciąganiem przez Sąd Wojewódzki w Warszawie sprawy rejestracji NSZZ „Solidarność”, spór wokół wolnych sobót, odrzucenie rejestracji związku zawodowego rolników, oddalenie wniosku o rejestrację NZS. Utrata zaufania do władz uwidoczniła się najpełniej w wycofaniu przez szczeciński MKR poparcia dla działalności Komisji Mieszanej, która w tej sytuacji, pod koniec listopada zakończyła działalność.

Jesień 1980 r. to początek wielkiej aktywności społecznej mieszkańców województwa szczecińskiego: zaczęły powstawać niezależne od władz komunistycznych ruchy społeczne inteligencji, rolników, rzemieślników, studentów. Pojawiają się inicjatywy nowych stowarzyszeń społecznych i politycznych. Pragnące otrzymywać wolne od propagandowych kłamstw informacje i niezależne komentarze, społeczeństwo coraz głośniej domagało się dostępu do środków masowego przekazu. Ze strony „Solidarności” odpowiedzią na to stanowisko były biuletyny wydawane przez komisje zakładowe „Solidarności”, w których zamieszczano artykuły bez ingerencji wszechobecnej w przestrzeni publicznego dyskursu cenzury. 10 stycznia 1981 r. w Szczecinie ukazał się tygodnik NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego. Stutysięczny nakład czasopisma rozchodził się błyskawicznie. „Jedność” była pierwszym na terenie kraju oficjalnym czasopismem NSZZ „Solidarność”, wyprzedzającym o trzy miesiące pojawienie się ogólnopolskiego „Tygodnika Solidarność”.

Klimat wolności, który pojawił się w regionie wraz z „Solidarnością” ośmielił przedstawicieli establishmentu niższego szczebla do działań niezależnych: niektórzy komuniści z PZPR, zwłaszcza młodsi wiekiem i stażem, uznali się za socjaldemokratów i w ramach tzw. struktur poziomych zaczęli głosić poglądy niezgodne z aktualną linią marksizmu-leninizmu, lansowaną przez starszych towarzyszy, blokujących im drogę do partyjno-rządowych karier. Działacze SD i ZSL, czyli przybudówek rządzącej partii, przypomnieli sobie o swej ideowej i organizacyjnej odrębności. Rozpoczął się exodus z szeregów „przewodniej siły”.

Przywódcy szczecińskiej „Solidarności” z coraz większą mocą zarzucali władzy, że albo w ogóle nie wywiązuje się z obowiązku realizacji umów, albo robi to „niezgodnie z intencją stron” (M. Jurczyk na plenum MKR 29 stycznia 1981 r.). Postawa Zarządu Regionu wobec komunistycznego reżimu uwidoczni się również w stosunku do powołanego 11 lutego 1981 r. rządu Wojciecha Jaruzelskiego – szczecińska „Solidarność” była gotowa udzielić poparcia moratorium strajkowemu („dziewięćdziesiąt spokojnych dni”), ale pod warunkiem zaprzestania represji wobec działaczy Związku, prawnego uregulowania działalności związku zawodowego rolników, dostępu do środków masowego przekazu, ograniczenia cenzury. Mimo takich, zgodnych z odczuciami społecznymi, postaw przywódców szczecińskiego Związku, od wiosny notuje się wzrost niezadowolenia załóg z powodu, ich zdaniem, zbytniej ugodowości Prezydium MKR wobec komunistów.

Słuszność postawy społeczeństwa, negującego dobrą wolę władz, zdawały się potwierdzać wydarzenia w Bydgoszczy z 19 marca, które wzmocniły opinie społeczne o wrogim stanowisku reżimu wobec przedstawicieli niezależnych od niego struktur. Determinacja mieszkańców Pomorza Zachodniego dała znać o sobie w gremialnym uczestnictwie w ogólnopolskim strajku ostrzegawczym z 27 marca, w którym władze krajowe „Solidarności” wyraziły protest wobec niechęci władz do rozwiązania kryzysu, jaki pojawił się na linii rząd – „Solidarność” po wydarzeniach bydgoskich.

W czerwcu i lipcu 1981 r. odbyło się w dwu turach I Walne Zebranie Delegatów Regionu Pomorza Zachodniego, na którym wyłoniono Zarząd Regionu oraz wybrano 35 delegatów na zjazd krajowy NSZZ „Solidarność”. Szefem „Solidarności” Pomorza Zachodniego został Marian Jurczyk, a jego zastępcami Aleksander Krystosiak i Stanisław Wądołowski. W Szczecinie mówiło się coraz częściej o potrzebie jeszcze szerszego włączenia obywateli do aktywnego życia społeczno-politycznego. Wyrazem takiego stanowiska był prężnie rozwijający się w regionie ruch samorządu pracowniczego, którego aktywnym działaczem był m.in. Eugeniusz Szerkus, pracownik Stoczni „Warskiego”.

Szczeciński akcent Pierwszego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” to przede wszystkim kandydowanie Mariana Jurczyka na stanowisko przewodniczącego Związku. Wszechstronne i spójne przemówienie, jak też program, który przewidywał szersze włączenie społeczeństwa do aktywności w życiu politycznym, m.in. poprzez rozwój samorządu pracowniczego i terytorialnego oraz wolne wybory do sejmu wzbudziły sympatię delegatów i stwarzały realną szansę wyboru szefa szczecińskiej „Solidarności” na przewodniczącego Związku. Zwłaszcza, że wystąpienie Lecha Wałęsy, faworyta w wyborach, było nieprzygotowane, nerwowe a w dodatku aroganckie. Ostatecznie jednak wybory wygrał dotychczasowy przewodniczący NSZZ „Solidarność”. Do nowych władz krajówki weszli z regionu szczecińskiego; Stanisław Wądołowski (wiceprzewodniczący Związku, członek Prezydium KK), Ryszard Bogacz, Marian Jurczyk i Stanisław Kocjan (członkowie KK) oraz Andrzej Maciaszek (członek Komisji Rewizyjnej).

Wobec twardego stanowiska władz komunistycznych, wyrażonych na październikowym IV plenum KC PZPR, gdzie była mowa o zdecydowaniu władz do sięgnięcia po wszystkie środki w celu obrony ustroju, szczecińska „Solidarność” 21 października, na zebraniu delegatów największych zakładów pracy województwa, podjęła decyzję upoważniającą Komisję Krajową do proklamowania strajku powszechnego w przypadku „gdyby inne środki nacisku nie przyniosły zmiany sytuacji”.

Dogmatyczne stanowisko komunistów, wyrażające się w niechęci do zmian systemowych zgodnych z wolą społeczeństwa, nasilające się prowokacje i konfrontacyjny styl uprawiania polityki polegający na permanentnym wikłaniu „Solidarności” w coraz to nowe, częstokroć sztucznie tworzone, problemy pogłębiło, i tak już daleko posunięty, proces wyobcowania elit władzy ze społeczeństwa. Pracownicy przedsiębiorstw coraz śmielej podnosili postulaty usuwania instancji partyjnych z terenów zakładów pracy, a na początku grudnia komisja zakładowa „Solidarności” Stoczni im. A. Warskiego w swym oświadczeniu wyznaczyła termin wolnych wyborów do sejmu i rad narodowych na 31 maja 1982 r. W przypadku niezrealizowania przez władze tego żądania Związek w porozumieniu z innymi organizacjami będącymi „rzeczywistymi reprezentantami społeczeństwa”, miał przeprowadzić w tymże terminie wybory, po których „obecnie istniejąca władza utraci wszelkie atrybuty legalności”.

Robert Kościelny

Na podstawie prac: Z. Matusewicz, Szczecin 1980-1981. Rewolucja „Solidarności”, Szczecin 1997; M. Szejnert, T. Zalewski, Szczecin: Grudzień-Sierpień-Grudzień, Warszawa 1984.

Opcje strony