Ośrodek Odosobnienia w Nowym Wiśniczu
Ośrodek odosobnienia w Nowym Wiśniczu został założony na podstawie Dekretu o stanie wojennym (art. 41 ust. 1) Zarządzeniem nr 50/81/CZZK Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 grudnia 1981 roku, jako miejsce przetrzymywania członków opozycji antykomunistycznej. Ośrodek odosobnienia w Nowym Wiśniczu utworzony został w zabytkowym ufortyfikowanym kompleksie budynków dawnego klasztoru karmelitów bosych. Klasztor, ufundowany w 1622 roku, szczycił się bogatą historią. Plądrowany był podczas potopu szwedzkiego, jak i w wyniku polityki kasaty zakonów prowadzonej przez austriackich zaborców. Pod zaborami, za panowania cesarza austriackiego Józefa II przekształcony został w więzienie. Tę samą funkcję pełnił w czasach II Rzeczypospolitej. Podczas okupacji stał się obozem jenieckim, później obozem koncentracyjnym. Materiały z rozbiórki wchodzącego w skład kompleksu kościoła klasztornego wykorzystano do budowy rezydencji Hansa Franka w Krzeszowicach i Przegorzałach.
Ośrodek odosobnienia w Nowym Wiśniczu był jednym z 46 ośrodków utworzonych na podstawie przywołanego Zarządzenia nr 50/81/CZZK Min. Sprawiedliwości z 13 grudnia 1981 r. Ośrodki odosobnienia powstałe w oparciu o infrastrukturę Aresztów Śledczych i Zakładów Karnych, i nadzorowane były przez Służbę Więzienną. Podczas stanu wojennego w Małopolsce funkcjonowały 2 ośrodki odosobnienia: w areszcie śledczym przy ul. Mogilskiej w Krakowie i w Nowym Wiśniczu koło Bochni – w ówczesnym województwie tarnowskim.
Losy internowanego w Ośrodku Odosobnienia w Nowym Wiśniczu obszernie przedstawia Pamiętnik Waldemara Mikulca [IPN Kr 120/107]. Powstał on na podstawie jego jego zapisków „z internatu” rok po wyjściu na wolność. Mikulec zatrzymany 13 grudnia 1981 r. trafił do Aresztu Śledczego przy ul. Mogilskiej w Krakowie. Po dwóch dniach wraz z kilkudziesięcioosobową grupą internowanych został przetransportowany do Nowego Wiśnicza. Już sama wiadomość o osadzeniu w więzieniu w Nowym Wiśniczu wywoływała grozę. Ufortyfikowany kompleks przywodził najgorsze skojarzenia – na co wpływ miały informacje o rozbudowanych podziemnych lochach i kazamatach (jak i pamięć o osadzeniu tam aresztowanych przez Niemców profesorow UJ w 1939 r.), kojarzył się ze strachem i długoletnim więzieniem. Mikulec tak opisuje celę w której znalazł się wraz z towarzyszami po przybyciu do ośrodka odosobnienia: „...Duża wilgotność, nieprzyjemny fetor dawał się wszystkim dobrze we znaki. Przy końcu korytarza zatrzymaliśmy się. Klawisz otworzy celę a my z niepokojem weszliśmy do niej. Apartament w którym przypadło nam przebywać rysował się niezbyt kolorowo. Około 20 prycz piętrowo ustawionych ze śmierdzącymi i potarganymi siennikami stało w rzędzie po prawej stronie od drzwi. Między nimi były wąskie przejścia. Po drugiej stronie drzwi na przeciwległej ścianie było okno z grubymi starymi kratami. Staliśmy pośrodku na wytartych deskach...”. Na resztę wyposażenia celi składały się: stół, taboret, szafka z miednicą, kubeł, ławka, piecyk z rurą odprowadzającą dym. Jakość i stan tego sprzętu pozostawiał wiele do życzenia. Internowanym towarzyszyło zimno, szczególnie rano, tuż po pobudce. Węgiel dostarczany był przez personel więzienny. Internowanych przenoszono do różnych cel wieloosobowych o podobnych warunkach i wyposażeniu. Dni internowania mijały na: apelach, posiłkach, czynnościach higienicznych, gimnastyce, wymianie skarg i próśb z personelem więziennym, rywalizacji sportowej (np. siłowaniu na ręce, szachy, warcaby), pisaniu do bliskich (jeśli było to możliwe), czytaniu książek z więziennej biblioteki, rozmowach i czynnościach indywidualnych. Autor Pamiętnika wspomina o szoku, przygnębieniu i niedowierzaniu, jakie zapanowało wśród internowanych na wieść o wydarzeniach w kopalni „Wujek”. Szczegółowo opisuje również obchody każdego dnia świąt Bożego Narodzenia 1981 r. Pobyt w Ośrodku Odosobnienia Nowy Wiśnicz zakończył się dla Mikulca 28 stycznia 1982 roku. Grupę internowanych przewieziono wówczas do Ośrodka Odosobnienia w Załężu koło Rzeszowa.
Internowani za murami wiśnickiego więzienia przebywali w nim najpóźniej do wczesnej wiosny 1982 roku. Lista internowanych w tymże więzieniu liczy w sumie 126 osób.
Aktualnie Wiśnicki Zakład Karny jest jednostką typu zamkniętego dla recydywistów penitencjarnych w Polsce. Dysponuje 403 miejscami, a służbę w nim pełni 146 funkcjonariuszy oraz 21 pracowników cywilnych. Na terenie jednostki działa liczący 34 miejsca Oddział Terapeutyczny dla więźniów uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Przebywający tu mężczyźni mogą również uczęszczać do szkoły. Po ukończeniu szkoły osadzeni mogą podjąć pracę w Przedsiębiorstwie Przemysłu Obuwniczego. W pozostałościach kościoła klasztornego więźniowie mają plac do gry w piłkę ręczną.
Opracowanie: Archiwum IPN
Literatura/Źródła:
Grzegorz Wołk, Ośrodki odosobnienia w Polsce południowo – wschodniej (1981 – 1982), Rzeszów 2009
Zdzisław Gogola, „Dzieje klasztoru Karmelitów bosych w Nowym Wiśniczu w latach 1630–2009”, Folia Historica Cracoviensia 19, 2013, s. 177-194.
IPN Kr 120/107
http://www.solidarnosc.krakow.pl
https://www.sw.gov.pl