Słabości systemu najpełniej obnażyła „zima stulecia”, kiedy to w początkach 1979 r. nieco większe opady śniegu sparaliżowały kraj. Próba poprawy sytuacji makroekonomicznej w postaci ogłoszonej w czerwcu 1976 r. zapowiedzi radykalnej podwyżki cen spotkała się z natychmiastową reakcją społeczną. 25 czerwca w całym kraju wybuchła fala strajków, zaś w Płocku, Radomiu i Ursusie doszło do gwałtownych manifestacji ulicznych. W tej sytuacji ekipa Edwarda Gierka zdecydowała się na odwrót i zapowiedzianych podwyżek nie wprowadzono w życie. Nie oznaczało to jednak bynajmniej, że uczestnicy protestów mogli uznać się za zwycięzców. Spotkały ich zmasowane represje, od brutalnego bicia zatrzymanych przez ZOMO (tak zwane „ścieżki zdrowia”), poprzez masowe zwolnienia z pracy, po liczne procesy sądowe, w których zapadały niezwykle wysokie wyroki, sięgające 10 lat więzienia.
Prześladowania te były kolejnym, po wcześniejszej zmianie konstytucji PRL, impulsem, który przyspieszył konsolidację środowisk opozycyjnych. 23 września 1976 r. powołano Komitet Obrony Robotników, który na szeroka skalę prowadził pomoc dla represjonowanych. W następnych latach powstawały dalsze ugrupowania opozycyjne: Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Studenckie Komitety Solidarności, Towarzystwo Kursów Naukowych, Wolne Związki Zawodowe, komitety chłopskie, Ruch Młodej Polski, Konfederacja Polski Niepodległej i in. Działalność opozycji z pomocy represjonowanym stopniowo rozszerzała się, obejmując publikację w „drugim obiegu” pism i książek, inicjatywy samokształceniowe, organizację manifestacji patriotycznych itp.
Kolejnym istotnym elementem genezy Sierpnia ’80 był wybór metropolity krakowskiego, kardynała Karola Wojtyły, na papieża (16 października 1978 r.). Znaczenia tego faktu, a także pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny ( czerwca 1979 r.) nie sposób przecenić. Pielgrzymka dała setkom tysięcy uczestników spotkań z Ojcem Świętym nie tylko poczucie dumy, ale także jedności i wspólnej siły.
Nie ulega wątpliwości, iż te właśnie trzy czynniki – kryzys gospodarczy, działalność opozycji oraz wybór Papieża-Polaka, są głównymi elementami genezy Sierpnia ’80. Na przełomie 1979 i 1980 r. sytuacja była już bardzo napięta, nieunikniony wybuch społecznego niezadowolenia potrzebował jedynie iskry, która go wyzwoli. Stała się nią kolejna podwyżka cen – 1 lipca 1980 r. produkty mięsne sprzedawane w stołówkach i kioskach zakładowych objęte zostały cenami komercyjnymi, znacząco wyższymi od normalnych.
W odpowiedzi w całym kraju wybuchły dziesiątki strajków. Nie były one skoordynowane, nie posiadały kierownictwa, „gaszono” je obietnicami podwyżek płac. Sytuacja zmieniła się, gdy 8 lipca w świdnickiej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego powołano pierwszą reprezentację protestujących – Komitet Strajkowy. W kolejnych dniach do protestu przyłączyły się dziesiątki zakładów z całej Lubelszczyzny. Strajkujący żądali już nie tylko podwyżek płac, lecz także zmian w funkcjonowaniu związków zakładowych i gwarancji bezpieczeństwa. Kiedy stanęła kolej i lubelskie MPK, o strajku dowiedziała się cała Polska. Do Lublina przybyła celem wyjaśnienia sytuacji komisja rządowa na czele z wicepremierem Mieczysławem Jagielskim. W podpisanych z poszczególnymi komitetami porozumień zawarte były deklaracje zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom strajków oraz zapowiedź nowych, uczciwych wyborów do rad zakładowych.
Po wygaśnięciu fali protestów na Lubelszczyźnie, władzom wydawało się, iż opanowały sytuację Uspokojony Gierek wyjechał na wakacje na Krym. Tymczasem po trzytygodniowej przerwie, 14 sierpnia wybuchł strajk, który zmienił historię Polski. Pracę przerwała załoga Stoczni Gdańskiej im. Lenina, oburzona zwolnieniem z zakładu Anny Walentynowicz, działaczki Wolnych Związków Zawodowych. Komitet strajkowy, na czele którego stanął inny działacz WZZ, zwolniony ze stoczni w 1976 r. Lech Wałęsa, sformułował trzy postulaty – przywrócenie zwolnionych do pracy podwyżka płac i zasiłków a także budowa pomnika upamiętniającego stoczniowców poległych w Grudniu 1970 r.
16 sierpnia dyrekcja stoczni zgodziła się na realizację tych żądań. W tej sytuacji Wałęsa ogłosił zakończenie protestu. Oznaczało to pozostawienie samym sobie dziesiątków mniejszych przedsiębiorstw, które wsparły Stocznię. Na skutek gwałtownego oporu części działaczy Wałęsa zmienił decyzję, udało się zatrzymać część stoczniowców opuszczających zakład.
17 sierpnia w Stoczni powołany został Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, który sformułował słynne 21 postulatów. Najważniejszym z nich było żądanie powołania niezależnych od władz związków zawodowych. Nazajutrz własną listę 36 postulatów przedstawił MKS w Szczecinie, który koordynował protesty na terenie Pomorza Zachodniego. Obu komitetom już po kilku dniach podlegało po kilkaset strajkujących zakładów.
Protestu o takiej skali nie sposób było ukryć, ani spacyfikować obietnicą podwyżek płac. Na Wybrzeże wysłano komisje rządowe – do Gdańska pojechał wicepremier Tadeusz Pyka (wkrótce zastąpił go Mieczysław Jagielski), a do Szczecina Kazimierz Barcikowski. Rozpoczęły się długotrwałe negocjacje.
Strajkujący mogli liczyć na wsparcie środowisk opozycyjnych (w Gdańsku np. zorganizowały one poligrafię), twórców, którzy urozmaicali długotrwały protest swoimi występami, Kościoła (na terenie strajkujących zakładów organizowano polowe nabożeństwa), a także praktycznie całego społeczeństwa, zbierającego składki na rzecz protestujących (chłopi dostarczali żywność). MKS przejęły praktycznie kontrolę nad regionami objętymi strajkami, skutecznie egzekwując np. zakaz sprzedaży alkoholu.
Przedstawiciele władz dość szybko zaakceptowali większość postulatów, za wyjątkiem najważniejszego – utworzenia wolnych związków zawodowych. Dla PZPR powstanie niezależnej od partii komunistycznej organizacji robotników stanowiło śmiertelne zagrożenie. Z drugie strony robotnicy nie chcieli w tej sprawie ustąpić, mimo takich właśnie sugestii ekspertów ze środowisk intelektualnych.
Tymczasem jednak strajk zaczął się rozszerzać – 26 sierpnia objął Dolny, a trzy dni później Górny Śląsk. W obliczu nieuniknionego rozszerzenia strajku na cały kraj, strat gospodarczych, a także niemożności siłowego rozwiązania konfliktu (aczkolwiek wariant taki rozpatrywano) Biuro Polityczne KC PZPR zdecydowało się na „mniejsze zło”, jakim zdaniem Edwarda Gierka było wyrażenie zgody na powstanie niezależnych związków zawodowych.
30 sierpnia podpisano porozumienie w Szczecinie, 31 sierpnia w Gdańsku, zaś 3 września w Jastrżębiu. To, co jeszcze kilka dni wcześniej wydawało się mrzonką, nagle stało się faktem – władze podpisały porozumienia z przedstawicielami strajkujących, zgadzając się na powołanie niezależnych, samorządnych związków zawodowych.
Łukasz Kamiński
21 postulatów
1. Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych wynikających z ratyfikowanych przez PRL Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczących wolności związków zawodowych.
2. Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.
3. Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
4. Przywrócić do poprzednich praw:
a) ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 r., studentów wydalonych z uczelni za przekonania,
b) zwolnić wszystkich więźniów politycznych (w tym Edmunda Zadrożyńskiego, Jana Kozłowskiego, Marka Kozłowskiego),
c) znieść represje za przekonania.
5. Podać w środkach masowego przekazu informację o utworzeniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz publikować jego żądania.
6. Podjąć realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez:
a) podanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej,
b) umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform.
7. Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenie za okres strajku – jak za urlop wypoczynkowy z funduszu CRZZ.
8. Podnieść zasadnicze uposażenie każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
10. Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko nadwyżki.
11. Znieść ceny komercyjne oraz sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
12. Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez:
– zrównanie zasiłków rodzinnych,
– zlikwidowanie specjalnych sprzedaży, itp.
13. Wprowadzić na mięso i jego przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 55 lat, a dla mężczyzn do lat 60 lub przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
15. Zrównać renty i emerytury starego portfela do poziomu aktualnie wypłacanych.
16. Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
17. Zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
18. Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
20. Podnieść diety z 40 zł na 100 złotych i dodatek za rozłąkę.
21. Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie czterobrygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy.