lipiec
W Zakładach im. Stalina w Poznaniu (ZISPO) zaostrzono normy o 25 %. Dalsze zaostrzanie norm następowało w kolejnych latach, szczególnie w Fabryce W 3.
październik
Przedstawiciele Rady Zakładowej W 3 prowadzili rozmowy w Zarządzie Głównym Związku Zawodowego Metalowców i w Ministerstwie Przemysłu Maszynowego (MPM) w Warszawie bez pośrednictwa Rady Pracowniczej ZISPO.
listopad
Do załogi ZISPO dotarły informacje o nieprawidłowym sposobie naliczania podatku od wynagrodzeń.
styczeń
W ocenie UB nastąpił wzrost nastrojów niezadowolenia w ZISPO.
luty
Prowadzono dyskusje nad planem pięcioletnim. Załoga ZISPO zgłosiła 4704 wnioski dotyczące poprawy organizacji pracy i zarządzania. O niezgodnym z prawem sposobie obliczania podatków zawiadomiono Prokuraturę Wojewódzką w Poznaniu.
marzec
Delegacja W 3 po raz drugi wyjechała na rozmowy do Warszawy. Do niezałatwionych dotychczas postulatów dodała nowe żądania.
kwiecień
21 kwietnia zorganizowano otwarte zebranie z udziałem sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) Jerzego Morawskiego, podczas którego krytykowano dotychczasowy styl załatwiania spraw robotniczych. Pod koniec kwietnia delegacja W 3 po raz trzeci wyjechała na rozmowy do Warszawy.
maj
Przedstawiciele załogi W 3 dwukrotnie spotkali się z przedstawicielami Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ) i Zarządu Głównego Związku Zawodowego Metalowców. Odbyło się burzliwe zebranie w hali-baraku. Przedstawiciele załogi W 3 nawiązali kontakty z innymi wydziałami ZISPO oraz z innymi zakładami pracy w Poznaniu.
8 czerwca
Kolejne zebranie na W 3 odbyło się w obecności Stanisława Pietrzaka, dyrektora departamentu w MPM, który obiecał załatwienie w ciągu dziesięciu dni sprawy progresji i zwrotu nadpłaconego podatku.
16 czerwca
W Fabryce W 3 miały miejsce krótkie przerwy w pracy.
21 czerwca
Odbyła się masówka na W 3, podczas której wybrano delegatów do przeprowadzenia rozmów z przedstawicielami CRZZ. Domagano się także wyjaśnień w związku z brakiem odpowiedzi ministra Pietrzaka. UB odnotowało nastroje niezadowolenia na innych wydziałach ZISPO oraz w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji (MPK), wśród kolejarzy i pracowników Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK).
22 czerwca
Z Warszawy przyjechali przedstawiciele CRZZ i MPM na rozmowy załogą Fabryki W 3.
23 czerwca
Podczas masówki na W 3, Jan Majchrzycki, pierwszy sekretarz Komitetu Zakładowego PZPR zapowiedział wysłanie do Warszawy kolejnej delegacji, reprezentującej całą załogę ZISPO.
25 czerwca
W MPK odbyła się masówka z powodu podwyższania norm i pogarszania warunków pracy. Pracownicy Pometu i Wielkopolskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych (WUFM) - po odebraniu wypłaty- krytycznie wypowiadali się o normach i zarobkach. W Fabryce W 8 ZISPO kierownictwo zwołało masówkę, aby nie dopuścić do zorganizowania przez robotników „przerwy w pracy”. Wybrano też 27 delegatów, którzy następnego dnia pojechali na rozmowy do Warszawy.
26 czerwca
W Warszawie odbyły się rozmowy delegacji ZISPO w MPM, podczas których minister Roman Fidelski przedstawił plan realizacji robotniczych postulatów. Rozmowy postanowiono kontynuować następnego dnia w Poznaniu.
27 czerwca
Po przyjeździe do ZISPO delegaci przekazali załodze informacje o pomyślnym załatwieniu postulatów. Do ZISPO przyjechali m. in.: minister Fidelski i przedstawiciele CRZZ - Marian Czerwiński i Józef Bień. W czasie spotkania z delegatami minister przedstawił swoją opinię o uzgodnieniach z poprzedniego dnia. Na wszystkich wydziałach ZISPO odbyły się wiece, w których wzięli udział przedstawiciele władz centralnych. Na W 8 Zofia Błotna próbowała wywołać strajk, który podjęło część pracowników. W ZNTK już od kilku dni istniały „tendencje strajkowe”. Strajk rozpoczęli pracownicy Oddziału VIII/o. Podczas masówki robotnicy domagali się przyjazdu ministra komunikacji. Do zakładu przyjechali: Leon Stasiak (I sekretarz KW PZPR w Poznaniu) i Józef Pieprzyk (przewodniczący Prezydium WRN), którzy wzięli udział w masówce. Czesław Rutkowski - jeden z organizatorów strajku - został zatrzymany na 48 godz. przez PUds.BP w Szamotułach.
28 czerwca - Godz. 6.00
Załoga W 3 nie podjęła pracy i zgromadziła się w hali przesuwnicy. Następnie robotnicy podzielili się na grupy i obeszli inne wydziały ZISPO (W 2, W 4, W 6, W 8).
28 czerwca - Godz. 6.35
Robotnicy ZISPO wyszli z zakładu i ul. Dzierżyńskiego udali się w kierunku centrum miasta.
28 czerwca - Godz. 6.35-9.00
Pochód robotników szedł ul. Dzierżyńskiego. Przy Rynku Wildeckim część z nich skierowała się ul. Gwardii Ludowej, część ul. Przemysłową i ul. Roboczą do ZNTK. Po połączeniu się obu pochodów na ul. Marchlewskiego, pracownicy ZISPO, ZNTK oraz innych zakładów pracy z Wildy przeszli przez Most Dworcowy, następnie ul. Rokossowskiego, ul. Roosevelta i dalej ulicami Jeżyc: Zwierzyniecką, Kraszewskiego i Dąbrowskiego. Do manifestantów przyłączały się załogi zakładów pracy z tej dzielnicy, między innymi MPK, Poznańskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego, Zakładów Graficznych im. M. Kasprzaka, Wytwórni Sprzętu Mechanicznego i WFUM. Część załogi tej fabryki udała się do Państwowej Wytwórni Papierosów, a następnie ulicami Matejki, Berwińskiego, Wyspiańskiego i Rokossowskiego do centrum miasta. W tym czasie manifestanci idący wcześniej ul. Dąbrowskiego przeszli ulicami Fredry, 27 Grudnia, Ratajczaka, Czerwonej Armii do placu Stalina. Na plac docierały pochody pracowników z Grunwaldu i z prawobrzeżnej części miasta (m. in. z Poznańskich Zakładów Maszyn Żniwnych, Wielkopolskich Zakładów Napraw Samochodów, Lechii i Pometu). Robotnicy przyjeżdżali też na platformach samochodów ciężarowych.
28 czerwca
Manifestanci zgromadzeni na placu przed Zamkiem (siedzibą Miejskiej Rady Narodowej) wznosili okrzyki, żądając wyjścia przedstawicieli władzy. Wyłoniona z tłumu delegacja udała się na rozmowy z przewodniczącym MRN Franciszkiem Frąckowiakiem. Domagano się przyjazdu premiera Józefa Cyrankiewicza lub pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda Ochaba. Grupa manifestantów wywiesiła białą flagę na maszcie znajdującym się na dachu zamku. Po rozmowach z przewodniczącym MRN delegacja udała się do gmachu KW PZPR. Podczas rozmowy z Wincentym Kraśką ponownie przedstawiono żądanie przyjazdu do Poznania premiera Józefa Cyrankiewicza. Kraśko, nakłoniony przez delegatów, zabrał publicznie głos. Zaprzeczył aresztowaniu Czesława Rutkowskiego, co spotkało się z negatywną reakcją pracowników ZNTK. Wiadomość o tym aresztowaniu szybko przekształciła się w plotkę o zatrzymaniu delegatów ZISPO, którą rozpowszechniano następnie przez megafony z opanowanego radiowozu Wojewódzkiego Zarządu Łączności. Samochód został uruchomiony na ul. Kościuszki przez pracowników ZNTK – Deckerta i Tomaszczyka. Około. 10.00 po raz drugi grupa demonstrantów weszła do budynku KW PZPR, gdzie pozrywała czerwone flagi i wywiesiła tablice z hasłami. Inna grupa weszła do budynku Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej i nakłaniała milicjantów do wzięcia udziału w manifestacji. Dowódca 10. pułku Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW), ppłk Lipiński, wysłał grupę żołnierzy pod dowództwem kpt. Herdy do budynku Wojewódzkiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego (WUds.BP) z zadaniem udzielenia pomocy w organizacji obrony gmachu. Po 10.00 tłum podzielił się na dwie grupy. Część zgromadzonych, pod wpływem wezwań płynących z megafonów wozu radiowego, udała się w kierunku więzienia przy ul. Młyńskiej. Druga demonstracja ruszyła na ul. Kochanowskiego, gdzie znajdował się budynek WUBP. Z dachu budynku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul. Dąbrowskiego zostały zrzucone urządzenia służące do zagłuszania zachodnich audycji radiowych. Część manifestantów weszła do budynku Komitetu Miejskiego PZPR przy ul. Mickiewicza. Około 10.15 demonstranci dotarli na ul. Kochanowskiego. W tym czasie pierwsza grupa dotarła pod więzienie przy ul. Młyńskiej. Manifestanci domagali się otwarcia bram. W celu odstraszenia zgromadzonego pod więzieniem tłumu strażnicy użyli wody z hydrantów. Około 10.50 nastąpił szturm na bramy więzienia, kilku manifestantów przedostało się po drabinach przez mur i od wewnątrz otworzyło bramę. Demonstranci wtargnęli do więzienia, otworzyli cele i wypuścili 252 więźniów. Tymczasem na ul. Kochanowskiego demonstranci zostali oblani przez funkcjonariuszy UB strumieniami wody; w kierunku budynku WUds.BP rzucano kamieniami. Około 11.00 padły strzały, pierwszych rannych odwieziono do szpitala im. Pawłowa i szpitala im. Raszei.
28 czerwca - Godz. 11.00-14.00
Znajdujący się przy ul. Młyńskiej demonstranci weszli do budynku Sądu Powiatowego i prokuratury, wyrzucili na ulicę akta i podpalili je. Około 11.30 został rozbity magazyn broni znajdujący się w budynku więzienia, w wyniku czego 80 jednostek broni oraz amunicja dostały się w ręce manifestantów. Około 11.00 komendant Oficerskiej Szkoły Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych (OSWPiZ) skierował do ochrony wyznaczonych obiektów około 300 elewów szkoły oraz 16 czołgów, dwa transportery opancerzone (BTR-y) i 30 samochodów. Kilka czołgów jadących w rejon ul. Kochanowskiego podpalono butelkami z benzyną. Żołnierzy zmuszono do opuszczenia samochodów. Po 12.00 wysłano kolejną grupę z OSWPiZ składającą się z czterech czołgów i dwóch plutonów podchorążych. Około 12.30 demonstranci opanowali dwa czołgi i rozbroili ich załogi. O 13.00 komendant OSWPiZ przeprowadził rozmowę z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Jerzym Bordziłowskim. Następnie polecił ściągnąć z obozu ćwiczebnego w Biedrusku pięć plutonów podchorążych i 13 czołgów. Wcześniej gen. Jerzy Bordziłowski zarządził alarm bojowy dla całego 2. Korpusu Pancernego znajdującego się na poligonie w Biedrusku. W rejonie ul. Kochanowskiego nasilała się wymiana ognia, trwało oblężenie gmachu UB, ostrzał budynku prowadzono z ponad 20 stanowisk.
28 czerwca - Godz. 14.00-18.00
Około 14.00 wylądowała na Ławicy grupa osób z gen. Popławskim na czele, który przejął kierownictwo nad siłami porządkowymi w Poznaniu. O 15.00 komendant OSWPiZ skierował w rejon budynku WUBP grupę uderzeniową ściągniętą z Biedruska, składającą się z ośmiu czołgów i 120 podchorążych. Pododdziały napotkały jednak silny opór demonstrantów. Grupom podchorążych udało się ostatecznie przedrzeć do okrążonego gmachu po przeszło dwóch godzinach i o 17.30 został zamknięty zewnętrzny pierścień wokół budynku WUBP. Po 16.00 do akcji weszły jednostki 2. Korpusu Pancernego. Uzbrojone grupy rozbroiły w tym czasie: Studium Wojskowe w Wyższej Szkole Rolniczej (godz. 14.30), VIII Komisariat MO na Junikowie (godz. 15.00), Studium Wojskowe przy Akademii Medycznej (godz. 15.30), V Komisariat MO na Wildzie (godz. 16.00), posterunek MO w Swarzędzu (godz. 17.00) i Puszczykowie (godz. 18.00). Do 18.00 jako pierwsze wkroczyły do Poznania jednostki 19. Dywizji Pancernej 2. Korpusu Pancernego.
28 czerwca - Godz. 18.00-21.00
Uzbrojone grupy demonstrantów rozbroiły Obóz Więźniów w Mrowinie (godz. 18.30), Studium Wojskowe na Politechnice Poznańskiej (godz. 19.00) i posterunek MO w Mosinie (godz. 19.30). Około 20.10 doszło do strzelaniny w Czempiniu, gdzie bezskutecznie próbowano rozbroić posterunek MO. W Poznaniu - szczególnie w rejonie budynku WUds.BP - nadal trwały walki z siłami bezpieczeństwa. Około 20.00 przybyły do miasta jednostki 10. Dywizji Pancernej 2. Korpusu Pancernego. W Środzie Wlkp. w godzinach popołudniowych i wieczornych zbierali się mieszkańcy tego miasta (na Rynku, w okolicy Komitetu Powiatowego PZPR). Zatrzymano na pewien czas jednostkę KBW zdążającą do Poznania. Po godz. 23.15 milicja rozpędziła gromadzące się osoby. O 21.00 wprowadzono w Poznaniu godzinę milicyjną, która obowiązywała do 4.00 rano następnego dnia.
28/29 czerwca 1956 - Godz. 21.00-4.00
Mimo godziny milicyjnej trwały walki w kilku miejscach Poznania, głównie w okolicy ul. Kochanowskiego i Zamku. Po 1.30 rozpoczęto intensywne aresztowania. Zatrzymane osoby przewożono do punktu filtracyjnego na Ławicy. O 22.00 z obozu ćwiczebnego w Wędrzynie przybyły do Poznania jednostki 4. Dywizji Piechoty 2. Korpusu Armijnego.
29 czerwca
Strona główna Kalendarium 29 czerwca 1956 W godz. 4.00-5.00 wkroczyły do Poznania jednostki 5. Dywizji Piechoty 2. Korpusu Armijnego. Jednostki 4. DP zostały skierowane do ZISPO, w rejon Międzynarodowych Targów Poznańskich oraz ul. Dąbrowskiego i ul. Polnej. Do zadań jednostek 5. DP należało między innymi: ochrona gmachu WUBP, koszar KBW, ZNTK., patrolowanie ulic i udział w likwidacji poszczególnych punktów oporu, co trwało do około godziny 17.00. Część jednostek została skierowana do strajkujących zakładów pracy w Luboniu. W większości zakładów w Poznaniu nie podjęto pracy. Strajki trwały w niektórych zakładach pracy w Luboniu, Swarzędzu i Kostrzynie. W godzinach popołudniowych kilka tysięcy demonstrantów idących ul. Dąbrowskiego próbowało dojść pod budynek WUBP. Po zauważeniu stojących tam czołgów tłum rozszedł się. W Swarzędzu wojsko uniemożliwiło przemarsz demonstrantów w kierunku Poznania. O 19.30 premier Józef Cyrankiewicz wygłosił przemówienie radiowe, w którym zagroził odrąbywaniem rąk wrogom władzy ludowej.
30 czerwca
Całkowicie przywrócono komunikację autobusową, tramwajową i trolejbusową. W niektórych zakładach pracy nadal trwały strajki (między innymi w ZNTK, Poznańskich Zakładach Sprzętu Motoryzacyjnego i Poznańskich Zakładach Rymarskich), w części - frekwencja była niepełna. Do późnych godzin nocnych w różnych miejscach Poznania słychać było odgłosy strzałów. Na Cytadeli odbyły się oficjalne uroczystości pogrzebowe z udziałem premiera Józefa Cyrankiewicza i sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. W godzinach popołudniowych rozpoczęło się wycofywanie większości jednostek wojskowych z terenu Poznania.
3 lipca
Zakończył funkcjonowanie punkt filtracyjny na Ławicy.
8 lipca
Według oficjalnych danych do tego dnia zatrzymano 658 osób. Organa MO zatrzymały ponadto 88 osób. Do dyspozycji prokuratury przekazano 98 osób, do sądu dla nieletnich - 11. Zwolniono 48 osób, które miały odpowiadać z wolnej stopy, a także 316 - z braku dowodów winy. Do dyspozycji organów bezpieczeństwa publicznego pozostawiono 185 aresztowanych.
27 września
Przed Sądem Wojewódzkim w Poznaniu rozpoczął się "proces trzech", który zakończyło ogłoszenie wyroków 8 października 1956 r. Tego samego dnia rozpoczął się "proces dziewięciu" - wyrok ogłoszono 12 października 1956 r.
5 października
Rozpoczął się "proces dziesięciu", który został przerwany, gdyż 3 listopada 1956 r. Sąd Wojewódzki w Poznaniu zwrócił akta sprawy prokuratorowi wojewódzkiemu do uzupełnienia.
12 października
Do tego dnia skierowano 41 aktów oskarżenia przeciwko 123 osobom do Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu. W tym czasie prokuratura wycofała z sądu dziesięć spraw przeciwko 12 osobom, natomiast w śledztwie znajdowało się jeszcze pięć spraw przeciwko siedmiu aresztowanym.
19-21 października
W Warszawie obradowało VIII Plenum KC PZPR, podczas którego Władysław Gomułka został wybrany na pierwszego sekretarza. W wygłoszonym referacie dokonał on przewartościowania oceny poznańskiego Czerwca.
6 czerwca
W zakładach H. Cegielskiego przebywał Władysław Gomułka. W wygłoszonym przemówieniu, w odniesieniu do wydarzeń sprzed roku, powiedział m. in.: „Zdarzają się nawet w rodzinach tragiczne wypadki. I chociaż rodzina dotknięta takim nieszczęściem nigdy o nim zapomnieć nie może, to zawsze stara się jak najgłębiej zapuścić nad swoją tragedią żałobna kurtynę milczenia”.
28 czerwca
Oficjalne obchody pierwszej rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956. Powstał Miejski Komitet Obchodu Rocznicy 28 Czerwca. Na grobach poległych składano wieńce. Uroczystości zorganizowano również w HCP i ZNTK.