Instytut Pamięci Narodowej

Polskie Miesiące

Czerwiec 1976

25 czerwca - 6.00

Początek strajku w Zakładach Mechanicznych „Ursus”. Wybuchł na dwóch wydziałach – wytłoczek i matrycowni, a chwilę później ich pracownicy zaczęli wychodzić przed hale i nawoływać pracowników innych wydziałów, aby przyłączyli się do strajku.

25 czerwca - 6.30 – 7.30

Strajk rozszerza się na większość nieadministracyjnych wydziałów fabryki. Ogółem w ciągu całego dnia strajkowało 30 wydziałów. Według ocen partyjnych w zakładach zatrudniających niecałe 14 tys. osób strajkowało 8102 pracowników, czyli 59 proc. załogi. Według MSW od godz. 7.00 nie pracowało 90 proc. załogi, a od godz. 10.30, gdy stanęła także pracująca w ruchu ciągłym nowa odlewnia, strajkowała już cała załoga.

25 czerwca - 7.30

Około tysiąca osób zebrało się przed halami produkcyjnymi, na placu między wydziałem silników i remontowym, gdzie przewodniczący Rady Zakładowej Zbigniew Antonowicz próbował bezskutecznie nakłonić zgromadzonych do powrotu do pracy.

25 czerwca - 8.30

Poza spontanicznymi okrzykami nie było słychać żadnych przemówień, nikt też nie próbował organizować tłumu. Ponieważ na spontanicznym wiecu nie pojawił się żaden przedstawiciel administracji, rzucono głośno wezwanie, aby udać się do dyrekcji. Około 1200 osób ruszyło w stronę budynku władz administracyjnych, partyjnych i związkowych, znajdującego się poza ogrodzoną częścią fabryki.

25 czerwca - 9.00

Do budynku dyrekcji weszło kilkanaście osób, wśród nich wiele kobiet. W hallu budynku przemawiali I sekretarz Komitetu Fabrycznego PZPR w „Ursusie” Stanisław Maćkowski oraz dyrektor naczelny ZPC, ale – jak zapamiętano – obaj zachowywali się arogancko i zostali poturbowani. Z robotnikami zgromadzonymi przed budynkiem próbowało później bezskutecznie rozmawiać kilku innych przedstawicieli aparatu administracyjno-partyjnego.

25 czerwca - Ok. 9.30

Pierwsi demonstranci wyszli na tory linii południowej i zablokowali odjazd pociągu czekającego na zielone światło na semaforze. Na torach znalazło się około 1000–1500 robotników, którzy początkowo zablokowali jedynie ruch pociągów podmiejskich i samochodów na drodze z Pruszkowa do Warszawy, później także pociągi dalekobieżne (m.in. pociągi „Opolanin” i „Górnik” z Katowic).

25 czerwca - Ok. 10.00

Na drodze z Włoch do Piastowa zatrzymano samochód ciężarowy z betonowymi blokami – zwalone na jezdnię elementy utworzyły barykadę przed spodziewana interwencją milicji. Zatrzymano kilka samochodów dostawczych z chlebem, jajkami, truskawkami, które rozdawano demonstrantom i roznoszono wśród pasażerów zatrzymanych pociągów.

25 czerwca - Ok. 10.30

Znalazło się w Ursusie co najmniej 65 funkcjonariuszy SB, którzy do końca dnia wykonali co najmniej 150–160 zdjęć, których głównym celem była późniejsza identyfikacja demonstrantów. Postawiono w stan pogotowia stołeczną jednostkę ZOMO.

25 czerwca - 14.00

Ogłoszono stan gotowości we wszystkich jednostkach Komendy Stołecznej MO.

25 czerwca - 14.00

Wraz z końcem pierwszej zmiany liczba demonstrantów na torach i przed budynkiem dyrekcji zmniejszyła się. Strajkowali niemal wszyscy pracownicy drugiej zmiany.

Wybierz Strony